Edward został zdiagnozowany już 4 lata temu, ale to już wiecie. Też wiecie, że zmianę nawyków kuchennych ogarnęliśmy bardzo szybko. Wyjazdy krajowe i zagraniczne nie stanowią już problemu. Jednak cały czas mieliśmy problem z chlebem. Takim pysznym chlebem. Te co kupujemy Edwardowi są w miarę ok, ale to tylko taka mała namiastka. Zimową porą stwierdziłam, że to jest ten moment. Zaznaczę, że nigdy nie piekłam chlebów glutenowych. Wiedzę oraz wskazówki zaczerpnęłam z książek o chlebach glutenowych. Moimi guru od chleba są Piotr Kucharski i Eliza Mórawska. Natomiast o bezglutenowych daniach czytam na blogu MisaMocy. Stwierdziłam, że jest wszystko wiem i zabrałam się do pracy.
Wyprodukowałam zakwas. Wyszedł idealny, żyje do dnia dzisiejszego i cały czas go rozmnażam :) Jednak z upieczeniem chleba nie poszło mi już tak łatwo. Pierwszy się nie upiekł. Drugi nie wyrósł. Kolejny był gniotem. Nie poddałam się. Zrobiłam jeszcze raz i jeszcze raz i oto jest mój pyszny, pulchny, mięciutki, z chrupiącą skórką, chleb, który po tygodniu, dalej nadaje się do spożycia. Dodam jeszcze, że po sukcesie przyszła mała porażka, bo górna skórka chleba odklejała mi się od miąższu. Tutaj z pomocą przyszła mi Aran Goyoaga, której wysyłałam filmiki, zdjęcia i pisałam do niej po nocach. Bardzo jej dziękuję, bo teraz za każdym razem mój chleb jest idealny. Poniżej macie przepis. Róbcie i smakujcie. Powodzenia.
Zakwas:
20 g mąki ziemniaczanej
20 g maki gryczanej
30 g mąki ryżowej
30 g mąki owsianej
100 ml wody przegotowanej
Zamieszać i zostawić. Na drugi dzień dodać tyle samo mąki i wody zamieszać i zostawić. Po 12h można piec chleb.
Chleb:
100 g mąki ziemniaczanej,
100 g mąki ryżowej
100 g mąki owsianej
25 -28 g łupiny babki jajowatej
1,5 łyżeczki soli
250 g zakwasu (zaczynu)
około 400 ml ciepłej wody (do pierwszego mieszania)
około 200 ml ciepłej wody (do drugiego mieszania)
Mąki wymieszać z babką, solą, zaczynem i wodą (około 400 ml, wody dodawać stopniowo, sprawdzać jak mąki wchłaniają wodę, ciastko powinno być dość luźne). Wyrobić robotem planetarnym lub ręcznie. Uformować kulę i zostawić w misie, w której wyrabiało się ciasto pod przykryciem. Odstawić na godzinę w ciepłe, nieprzewiewne miejsce.
Po godzinie dodać drugą porcję letniej wody, żeby ciasto było miękkie i puszyste. Ciasto wyciągnąć z misy na blat podsypany mąką i chwilę wyrabiać. Zwinąć ciasto w kulkę. Włożyć do koszyczka podsypanego mąką owsianą. Tak przygotowane ciasto przykryć i garować około 3-4h.
Do piekarnika włożyć żeliwny garnek i grzać go w temperaturze około 260 st. C. Gdy piekarnik się nagrzeje, garnek dalej nagrzewać około 30-45 min.
Do nagrzanego garnka, delikatnie włożyć chleb, naciąć. Piec pod przykryciem 45-50 min. Po tym czasie zdjąć pokrywkę, zaparować piekarnik i piec kolejne 30-40 minut aż chleb ładnie się zarumieni. Wyciągnąć i studzić na kratce. Kroić po całkowitym wystudzeniu. SMACZNEGO
Bardzo dziękuję za wpis :) Mam nadzieję że uda mi się zrobić idealny chleb. Ostatnio źle reaguję na drożdże stąd pomysł na próbę z zakwasem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bartek
Proszę bardzo. Mam nadzieję, że się uda za pierwszym razem. Nasze próby trwały 2 miesiące. Powodzenia.
UsuńMam jeszcze jedno pytanie. Gdzie zaopatrujecie się w mąkę ryżową, owsianą i gryczaną? Oraz gdzie dostanę łupiny babki jajowatej?
UsuńBartek
Wszystkie mąki kupujemy teraz na stronie www.piecprzemian.com.pl
UsuńA co to znaczy na koncu przepisu zaparowac piekarnik:-)?
OdpowiedzUsuńMamy piekarnik bez parownika i po prostu psikamy takim nawilżaczem do kwiatów. Bez parowania też się uda :)
Usuń