Wyjazd do Chorwacji wypadł dosyć spontanicznie. Tak naprawdę, to zdecydowaliśmy się na ten kierunek dwa tygodnie przed wyjazdem. Zarezerwowaliśmy mieszkanie na nieznanej nam wyspie Ugljan i zagnieździliśmy się w przepięknym, małym miasteczku Preko. Termin posezonowy sprawił, że turystów można było policzyć na palcach jednej ręki. Temperatura powietrza była idealna ok. 25 st. C. Do tego super czysta woda, piękne zachody słońca, lokalne jedzenie i wino. To był strzał w dziesiątkę.
Zakochałam się w Chorwacji i w Was jeszcze bardziej <3
OdpowiedzUsuńChorwacja to miłość od pierwszego wejrzenia :)
UsuńOj chętnie bym sobie poskakał z tego pomostu :P
OdpowiedzUsuńJedyne 1100 km ;)
Usuń