Po raz kolejny wybraliśmy się po mniszek lekarski, aby wyprodukować syrop. W zeszłym roku zrobiliśmy spory zapas , co pozwoliło nam na korzystanie z mikstury przez cały rok. Przepis macie TUTAJ.
W mniszek lekarski tym razem zaopatrzyliśmy się w Parku Henrykowskim. Cała łąka była tylko dla nas. Zebranie kosza kwiatów zabrało nam kilka chwil. Przy okazji, Edward odkrył smak dzikiego szczawiu.
wy już?
OdpowiedzUsuńmy czekamy na wysyp żółci w okolicy domu i do słoików jak wy, jak co roku :)
Tak, ale to była najprawdopodobniej pierwsza partia. Chcemy się jeszcze wybrać, po mlecz, w inne miejsce :)
Usuńmy w tym roku ponownie dodamy pomarańcze i cytryny ... miodzik ma inny, aromatyczniejszy smak ... i zapach :0
UsuńCudne łąki Henrykowskie...
OdpowiedzUsuńCudne !!
Usuńszczaw...uwielbiam zupkę ze szczawiu, taka z jajeczkiem jak babcia robiła ;)
OdpowiedzUsuńszczawiowa, pycha :)
Usuń