Podczas wyjazdu na ferie do Czarnej Góry - Stronia Śląskiego, z piątku na sobotę, ok 1:30 postanowiliśmy się przewietrzyć i trochę "pomalować w powietrzu". Przyczepiłem aparat do statywu, ustawiłem parametry oraz ostrość. Tło mieliśmy całkiem udane.
Malowanie światłem, jak się okazało, nie jest takie proste. Kilka zawijasów łatwo postawić, ale namalować coś konkretnego, od początku do końca - to jest sztuka. Musisz mieć w głowie zaplanowane wszystko od początku do końca. Zrobić to w przestrzeni. To jak pisanie palcem po wodzie. Musisz wiedzieć w którym punkcie włączyć światło, aby namalować linię oraz w którym wyłączyć. Dominik z Marcinem dobrze się na tym znali, ja niestety, nie za bardzo.
Muszę poćwiczyć.
Wow! Jestem pod wrażeniem! Jeszcze nigdy nie widziałam takich cudów :)
OdpowiedzUsuńJak chcesz to możemy razem coś stworzyć :)
UsuńCałkiem fajne efekty uzyskaliście. A rzeczywiście to nie jest takie proste jak się wydaje oglądając fotografie :)
OdpowiedzUsuńFotografia i muzyka jak macie napisane na stronie 'o nas'. Bardzo mi (nam) do tego blisko :)
Samo ustawienie aparatu jest banalne przy „rysowaniu” latarką. Zrobiłem jeden rysunek, ale nie pasował do reszty niestety :)
UsuńJak zaczniemy z Edkiem chodzić na koncerty, to może uda nam się muzykę sfotografować :)
Jak dla mnie genialne!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Szczególnie "malarze".
UsuńSuperaśne...W życiu bym nie przypuszczała, że bez photoshopa można coś takiego zrobić :-) Kolejny argument na to, żeby wyjść z wirtualnego świata i trochę dupska wymęczyć :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie, można robić tyle fajnych rzeczy, wystarczy tylko trochę wyobraźni i chęci. Pozdrawiamy ;)
UsuńFantastyczny pomysł - trochę sam fotografuję i podglądam różne prace, ale na malowanie światłem jeszcze nie wpadłem. "Muszę poćwiczyć" - jeśli to był pierwszy raz to wyszło bajecznie! :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo :) Tak, to było pierwszy raz. Samo ustawienie aparatu nie jest trudne, ale wykonanie konkretnego rysunku, bądź napisu już tak. Powodzenia !!
Usuń